Operowanie dynamiką w grze na gitarze jest niedoceniane i często wręcz ignorowane. Dzieje się tak przedewszystkim za sprawą prymitywizmu niektórych cech modnej, popularnej muzyki, która w swej ogólnej, pospolitej masie wtórnie spowodowała utarcie się przekonania o upośledzeniu gitary pod tym względem. Oczywiście można dyskutować na temat stopnia możliwości dynamiczno-artykulacyjnych gitary, porównując ją np. do saksofonu, ale byłby to spór jałowy; wiadomo, że różne instrumenty mają różne możliwości. Pewne jest, że na gitarze można i trzeba operować dynamiką. W tym celu gitarzysta powinien poznać zakres funkcjonalnej dynamiki swojego instrumentu. Zakres ten będzie większy podczas gry solo i w małym zespole, mniejszy w big-bandzie, przy czym uzależnione to jest jeszcze od charakteru gry sekcji rytmicznej.
Pierwszym sposobem można się posługiwać grając kostką elastyczną. Gra jest głośniejsza przy głębszym operowaniu kostką, potrzebna jest wtedy jednak większa siła uderzenia. Umiejętnie operując bezwładnością dłoni, można wzmóc siłę uderzenia bez gwałtownego napinania mięśni. Nie polecam tego sposobu jako samodzielnego przy grze sztywniejszą kostką. Mimo to warto poznać go praktycznie.
Drugim sposobem łatwiej się posługiwać grając właśnie sztywniejszą kostką. Operowanie dynamiką sprowadza się do mniej lub bardziej elastycznego trzymania kostki. Głębokość zarywania struny jest wówczas niezmienna. Ale dopiero połączenie obu metod pozwala na właściwe operowanie dynamiką. Najkorzystniej jest oprzeć się na sposobie drugim, pierwszy wprowadzając tylko w ff, gdzie nie jest konieczna zbyt duża prędkość następstwa dźwięków. Łączenie tych sposobów ma również zastosowanie w uzyskiwaniu różnej barwy dźwięku.
Przy okazji chciałbym ostrzec gitarzystów przed dość często popełnianym błędem. Otóż niektórzy gitarzyści przy grze piano skracają drogę prawej ręki. aby przy grze forte wydłużyć ją dla uzyskania większego rozmachu i siły uderzenia. Taka gra ujawnia niezrozumienie poszczególnych elementów ruchu prawej dłoni. Poruszając się w określonej amplitudzie, odmierza ona czas. Skracając lub wydłużając jej drogę, zakłóca się przebiegi czasowe i traci puls muzyczny. Dzieje się tak, ponieważ zmniejszając amplitudę, ma się tendencję do przyśpieszania, a zwiększając ją - do zwalniania. Dlatego polecam poprzednio omówione metody operowania dynamiką.
Zupełnie inną funkcję w dynamice gitary spełnia pedał mocy. Jest on jakby potencjometrem siły głosu, przystosowanym do obsługiwania nogą. Stosowanie go tam, gdzie można kształtować dynamikę odpowiednią techniką gry, jest sztuczne. Można natomiast uzyskiwać nim specjalne efekty, przedłużanie dźwięku lub stosowanie artykulacji, niemożliwej do zagrania bez jego pomocy, np.:
PosixPath('NutyKsztaltowanieDzwieku01.png')
🖼️❓😞
Pedał ten można po prostu też używać zamiast trudniejszego w operowaniu potencjometru siły głosu w gitarze.