Flażolet sztuczny

Przy flażoletach naturalnych dysponujemy jednak dość ograniczonym zbiorem dźwięków. Tych ograniczeń nie ma stosując grę flażoletami sztucznymi. Z dowolnie skróconej struny możemy bowiem wydobyć każdy z flażoletów. Mamy więc nawet większy zasób dźwięków, niż przy grze normalnym tonem. Podczas wydobycia flażoletu sztucznego, lewa ręka jest zajęta skracaniem struny. Trzeba więc prawą ręką jednocześnie uderzyć i stłumić strunę w określonym miejscu. Grając kostką mamy kilka sposobów wykonania. Oto jeden z wygodniejszych: trzecim lub czwartym palcem tłumimy strunę w miejscu węzła alikwotu. a kostką trzymaną kciukiem i palcem wskazującym, uderzamy w strunę.

Grając flażoletami sztucznymi, skracamy strunę lewą ręką tak, jak przy grze normalnym dźwiękiem. W zależności od skrócenia struny przemieszcza się węzeł danego alikwotu. Prawa ręka musi być wówczas nie tylko zsynchronizowana z lewą w czasie, ale i miejscem tłumienia struny. Trzeba zaznaczyć, ze ze względu na niekomplikowanie gry, do danej serii dźwięków używa się tylko jednego typu flażoletów.

Można stosować sposób wykorzystywany w technice gry klasycznej: kciukiem prawej ręki tłumi się strunę w miejscu węzła alikwotu, a palcem wskazującym uderza się w strunę.

Dość trudną i bardzo rzadko używaną metodą gry flażoletami sztucznymi na gitarze, jest stosowanie techniki zapożyczonej od instrumentów smyczkowych, tj. skracanie i tłumienie strun lewą ręką. Skracamy pierwszym palcem, a tłumimy czwartym. Ze względu na możliwość objęcia dłonią większej odległości, można też skracać strunę kciukiem, tak jak przy grze w wysokich pozycjach na kontrabasie i wiolonczeli. Tą metodą można precyzyjniej synchronizować miejsce tłumienia do miejsca skrócenia struny.

Muzycy jazzowi wypracowują sobie również inne sposoby wydobywania sztucznych flażoletów. Zarówno przy grze flażoletami naturalnymi jak i sztucznymi można wydobywać dźwięki na jednej strunie. Wykonujemy to, tłumiąc strunę w ten sposób, aby nieco drgała również w miejscu węzła alikwotu. Oprócz flażoletu, słychać wówczas dźwięk pustej struny. Jest to dość ciekawy efekt, stosowany jednak sporadycznie lub wręcz przypadkowo, ze względu na trudności wykonania.