Ćwiczenia techniczne mają na celu wyrobienie sprawności manualnej, umożliwiającej realizację każdego zamysłu muzycznego. Istnieją różne ćwiczenia, których celem jest opanowanie poszczególnych składników techniki. Poniższe przykłady nie stanowią zbioru wprawek do nauki gry na gitarze, są tylko propozycją metody układania ćwiczeń. Każdy gitarzysta powinien opracować sobie takie ćwiczenia, jakie będą mu najbardziej potrzebne. Nikt lepiej od niego samego nic będzie wiedział, co sprawia mu najwięcej trudności. Muzyk jazzowy sam powinien dojść do własnej metody rozwoju muzycznego i technicznego.
Uważam, że fachowa ocena i pomoc w nauce jest potrzebna, ale niekoniecznie tak, jak wymaga tego powszechna opinia, a więc w formie stałego nauczyciela. Konfrontacja z profesjonalistą-gitarzystą jazzowym, przeprowadzana kilka razy do roku, prawdziwemu jazzmanowi powinna wystarczyć. Stała opieka stwarza sprzyjające warunki do biernej postawy „czekania na gotowe". Uczeń wymaga, by go wszystkiego nauczono i nie do siebie ma pretensje, jeśli nie robi postępów. W momencie przerwania kontaktu z nauczycielem, staje się bezradny wobec nowych problemów. Taka sytuacja byłaby zaprzeczeniem istoty jazzu. Celowo więc nie wyczerpuję tu wszystkich problemów technicznych. Byłoby to zresztą niemożliwe, ponieważ każdy gitarzysta potrzebuje czego innego.
Ćwiczenia podane w rozdziale pt. „Akcentowanie" opracowane są pod kątem prawej ręki. Większość z nich opiera się na inierwałach powyżej kwinty, których nie można grać na sąsiednich strunach.
Każdy, kto przebrnął przez początki nauki gry na gitarze, wie, że aby w pełni wykorzystać swe umiejętności, przed występem należy zrobić rozgrzewkę, tj. przegrać ćwiczenia, mające na celu rozruszanie mięśni i stawów oraz tzw. zespolenie się z instrumentem. Do ćwiczeń tych możemy wykorzystać trudniejsze fragmenty granych utworów, jednak szybciej i wszechstronniej rozgrzejemy się przy pomocy indywidualnie dobranego układu specjalnych wprawek. Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na sytuację, w której bardzo trudno rozgrzać rękę, a mianowicie wtedy, gdy po prostu jest za zimno. Radzę najpierw doprowadzić temperaturę pomieszczenia do stanu normalnego i rozgrzać swój organizm, a dopiero wtedy ćwiczyć na instrumencie. Jeśli chodzi o optymalną ilość czasu i porę dnia poświęcana ćwiczeniom, mogę podać jedynie ogólne wskazówki.
Przede wszystkim gitarzysta powinien stwierdzić, jak długo ma ćwiczyć bez przerwy. Gdy zauważy, że zmęczył się fizycznie, należy natychmiast przerwać ćwiczenie, bo prowadzi to do kurczowego i siłowego grania. Powinno się wówczas przeanalizować swoją postawę z instrumentem. Należałoby podzielić swoje ćwiczenia na takie grupy, których przerywać nie należy i wyznaczyć miejsca, w których można robić przerwy.
W zależności od samopoczucia oraz warunków obiektywnych trzeba układać sobie pracę z instrumentem lak, by przebiegała płynnie i jednakowo efektywnie. Przy rozgrywaniu się nie należy robić przerwy ponieważ nie doprowadziwszy rozgrzewki do końca, trzeba zaczynać prawie od początku. Nie należy też rozdzielać ćwiczeń obejmujących jeden problem techniczny.
Trzeba jednak przestrzec tych, którzy w technice widzą swoją przyszłość muzyczną. Wbrew obiegowym poglądom wirtuozeria nie jest jazzowym podejściem do muzyki. Oczywiście należy doceniać sprawność techniczną, ale też niedobrze jest ją przeceniać, sądząc że reszta przyjdzie sama. Ta „reszta" jest najważniejsza, a technika powinna tylko jej służyć. Sądzę, że lepiej jest, gdy rozwój muzyczny przebiega z pewnym wyprzedzeniem w stosunku do rozwoju technicznego. Wtedy wartości muzyczne zostają eksponowane za pośrednictwem techniki i instrumentu. Jest to właściwy stosunek tych elementów do siebie. W wypadku odwrotnym, rozwinięta technika nie ma skąd czerpać wartości muzycznych. Na ogół taki „wirtuoz" techniką chce nadrobić niedostatki muzyczne i gra szybko, ale jałowo. Charakterystyczne jest nadużywanie blue notes, które wówczas dewaluują się.
Poniższe ćwiczenia nie opierają się na specjalnie jazzowym materiale dźwiękowym. Są to te same gamy i pasaże, które są „piłowane" w szkołach muzycznych. Podaję je, ponieważ z ich pomocą można pokazać podstawowe problemy techniczne i palcowanie, na które należy zwrócić uwagę. Ćwiczenia te są też uzupełnieniem do rozdziału pt. „Palcowanie". Pragnę również podkreślić, że muzyk jazzowy za pomocą artykulacji potrafi ożywić każdą gamę.