Technika klasyczna to przede wszystkim praca prawej ręki, operowanie czterema palcami (w tym kciukiem), które mogą wykonywać uderzenia akordowe lub melodyczne. Obecnie stosowana jest na ogół technika paznokciowa, która wymaga strun niemetalowych. Rdzenie wykonane są z nylonu, a struny basowe mają metalową owijkę. Wszystkie próby odstępstwa od ściśle określonej techniki gry uznawane są za błędne. Metoda gry wykształcona przez gitarzystów: Dionisio Aguado, działającego na początku XIX w. i później przez Francisco Tarregę, działającego pod koniec XIX w. jest doskonała, ale tylko dla utworów skomponowanych na gitarę klasyczną. W literaturze na ten instrument znakomita większość to kompozycje, w których główny nacisk położony jest na pracę prawej ręki, bowiem najczęściej spotykane elementy techniki gry to arpeggio i tremolo. Często całe utwory pisane są na zastosowanie jednego z tych efektów.
Nie trzeba chyba wyjaśniać, że w jazzie umiejętność ta jest zupełnie nieprzydatna. Gra wielogłosowa, preferowana w technice gitary klasycznej, nie może być też ćwiczeniem dla gitarzystów jazzowych o ambicjach solisty. Odmienna struktura akordów, nadużywanie pustych strun, to niektóre tego powody
Przykładem gitarzystów, którzy usiłują łączyć technikę klasyczną z muzyką jazzową są: Charlie Byrd i Laurindo Almeida. Wyjątkiem jest czarny Amerykanin Earl Klugh, który posługując się klasyczną techniką gry, z powodzeniem tworzy muzykę silnie związaną z jazzem, zbliżoną stylistycznie do utworów George’a Bensona.
Pytanie, z którym spotykam się dość często, brzmi:
Czy nauka gry na gitarze klasycznej dopomoże młodemu gitarzyście osiągnąć biegłość w grze jazzowej?
Trzeba tu rozróżnić dwie sprawy.
Wiadomym jest, że ucząc się gry na gitarze klasycznej, ma się do czynienia z literaturą stylistycznie związaną z muzyką klasyczną i romantyczną, która zmusza do ścisłego przestrzegania zasad określonej konwencji wykonawczej. Powoduje to wytwarzanie się nawyków artykulacyjnych i brzmieniowych, niepożądanych w jazzie. Naturalnie, zdarzają się indywidualności, które zdołają przedrzeć się przez program szkolny nic zatraciwszy swej muzycznej osobowości. Większość gitarzystów jazzowych to samoucy, tak jak i prawie wszyscy wybitni muzycy jazzowi.